List od o. Leszka Wilmana, svd, z okazji Tygodnia Misyjnego

Drogi Ks. Mieczysławie, Drodzy Krajanie,
Witam i pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich Parafian. Cieszę się i jestem bardzo wdzięczny, że przeżywając Tydzień Misyjny pamiętacie także o mnie i otaczacie modlitwą. U nas kończy się powoli rok szkolny, pozostało już niewiele, bo 1,5 miesiąca. Z tym wiąże się wiele zajęć pedagogicznych i spotkań podsumowujących ten rok, wystawianie i podpisywanie dyplomów z różnych kursów i warsztatów i sporo nabożeństw rozesłania. Mamy także czas obfitych deszczów i mocnych burz. Tydzień temu jedna z takich przeszła przez moją miejscowość i zniszczyła prawie całkowicie naszą antenę radiową o 70 m wysokości, położoną poza miasteczkiem. Pozostała nam teraz tylko antena nadawcza przy budynku radiowym, gdzie mieszkam, którą będziemy teraz używać po małych przeróbkach i która pozwoli nam dotrzeć na odległości w promieniu do 15 km. Poprzedni system ze zniszczoną anteną poza miasteczkiem dawał zasięg na odległość w promieniu do 60 km. Remont tej zniszczonej jest bardzo drogi. Pozostaniemy na razie przy tej na krótki zasięg. Powróciły też powodzie i ucierpiały niektóre wioski położone przy rzekach, stąd też spieszyliśmy z pomocą pomagając przesiedlić ludzi i zwierzaki. Teraz powoli woda opada i wraca normalność, ale zanosi się jeszcze ciągle na nowe opady deszczu. Miałem przez kilka dni gości z Polski z okolic Warszawy, 4 kapłanów i mamusie jednego z nich. Powrócił i odżył we mnie duch polskości, bo byłem i tłumaczem, i organizowałem im czas. Drogi Ks. Mieczysławie, wdzę, że tych kilka słów zrobiły się prawie listem. Na pewno napiszę list do Parafii już na Święta Bożego Narodzenia. Teraz tylko proszę pozdrowić serdecznie Wszystkich i podziękować za modlitwę za mnie, o którą też ciągle proszę. Całym sercem pozdrawiam szczególnie Kółko Misyjne i niech Matka Boża z Itati, z Białej Skały, otacza Was Swą Matczyną opieką i uprasza łaski u Swego Syna Jezusa. Niech Pan Bóg Was błogosławi obfitością swych łask. Jestem złączony z Wami sercem i modlitwą.

o. Leszek Wilman, svd

ps. Posyłam kilka zdjęć.